Byliśmy w prawdziwym raju na obrzeżach Wdeckiego Parku Krajobrazowego. Nasi gospodarze, znajomi, włożyli masę pracy w odnowienie starego drewnianego domu i utrzymanie jego otoczenia, więc samą przyjemnością było przebywanie tam. Pływaliśmy i w basenie na podwórku, i w dwóch cudnych jeziorach. Jeździliśmy na rowerach, a z Mężem mieliśmy dwugodzinną "randkę" na rowerze wodnym, przy czym deszcz nam lunął gdy byliśmy na samym środku Zalewu Żurskiego. W obie noce mieliśmy ognisko, gadaliśmy po późna, no cuuuudownie było :)
Zrobiłam tylko saszetkę i kolejne malutkie serduszko, dla zaciekawionej koleżanki naszej gospodyni. Myślę, że 180 takowych mam już na koncie ;)
Polecam te okolice, Tleń, Osie, to świetna baza wypadowa na zwiedzanie (Kwidzyn, Grudziądz, Tuchola) i na aktywne spędzanie wolnego czasu. Cudne lasy, piękne, czyste jeziora, fajna infrastruktura. No i na spędzanie całych dni na świeżym powietrzu, jak my :)
domek:
zachwycające wnętrze kościoła w Osiu
fotka z wyprawy rowerowej- pierwsza duża wyprawa córki :)
Chata kryta strzechą, ognisko, jeziora, ciepły letni deszcz, to rzeczywiście był raj! Piękne , klimatyczne zdjęcia, bardzo, bardzo zazroszczę:))
OdpowiedzUsuń