Jeśli podoba Ci się coś z tego bloga, lub chcesz mieć coś, co mogę zrobić dla Ciebie, napisz: paniszydelko@gmail.com

wtorek, 13 stycznia 2015

Mężowska czapka kombinowana :)

   Pierwszy udzierg na drutach! No, prawie :) To czapka kombinowana, czapka na której się uczyłam, z przygodami...
 
   Ogarnęłam oczka prawe, oczka lewe (z pewną dozą... niechęci), zebrałam mały zestaw drutów... i w odpowiedzi na dalsze mężowskie zapotrzebowanie wrzuciłam na druty włóczkę o ślicznym, szaropopielatym kolorze.
 
   Miałam na czapkę baaardzo prosty pomysł- zrobić sobie prostokącik z samych prawych oczek, co daje fajny (i elastyczny) wzorek, zszyć wzdłuż krótkiej krawędzi, ściągnąć na czubku i voila!
 
   Najpierw jednak nabrałam za mało oczek. Cóż, pomyślałam, to pododaję oczka to tu, to tam, to co już miałam będzie ściągane na górze. I nadarzyła się okazja na robienie ściągacza :) Dodawanie oczek też okazało się trudniejsze niż myślałam... w kilku miejscach mam więc drobne "dziurki". Trzeba było jednak poświęcić kilka minut na oglądanie filmiku na youtube ;)
   Powiększałam mój prostokąt, lekko się poszerzający (czyli raczej- trapez) opornie, ale jakoś to szło. Zaraz po świętach przyłożyłam udzierg do jakiejś czapki i stwierdziłam- jeszcze dwa rządki i ściągacz. Tak zrobiłam. W połowie ściągacza przyłożyłam mężowi toto do głowy- za krótka!!!
   Kilka rzędów ściągacza dalej pozamykałam oczka (chyba najklasyczniej jak można). Złapałam szydełko (miałam 3,5 mm i 7 mm, wzięłam więc to mniejsze), zszyłam "opaskę". Bez przecinania włóczki zaczęłam obrabiać górę czapki szydełkiem. Troszkę zwężałam idąc ku górze, ale starałam się robić to lekko, żeby mąż miał luz na burze mózgów :P
 
Więc jest! Pierwsza robótka skończona w 2015 roku, mężowa czapka numer dwa i styczniowa do wyzwania "12 czapek w jeden rok".
 
Włóczka Puchatek szary (100% anilana), zostało mi dosłownie kilka metrów z motka, więc czapka ma ok 95 g.
 
Ja robię za własną modelkę na razie :) Myślę, że kiedyś wyjdziemy na dwór zrobić czapkom godne zdjęcia. Godne tych godzin poświęconych :)





5 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa, podoba mi się ta czapka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, to strasznie skomplikowany sposób na dzierganie takiej czapki :D Ja wszystko dziergam bezszwowo na drutach z żyłką i polecam tą metodę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba taki kombinowany sposób wykonania czapki. Brawo za pomysł!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ps masz tylko obserwowani przez kręgi google, a nie masz obserwowane przez blogi? Chciałam się dodać do listy i nie znalazłam...

    OdpowiedzUsuń