Synek urodził się 11 listopada i rozświetla nasze życie :)
Przedstawiam go wraz z kocykiem i koszem, który dla niego wydziergałam- kosz wciąż służy, a niedługo miną 4 miesiące!
Dwudniowy synek i jego kocyk- widzicie maleńką rączkę?
Czterodniowy kawaler po badaniu
Pierwszy dzień w domu, pierwsza noc w koszu
Synek na zdjęciu poniżej ma niecałe 2 miesiące (trochę nam wyłysiał z przodu :))
Jeszcze się mieści w koszu, ale już niedługo... :)
Od porodu zrobiłam już kilka rzeczy, postaram się szybko to pokazać (wreszcie :))
Kocyk fajny, ale kosz... Magicznie piękny!
OdpowiedzUsuńKoc jest fantastyczny, świetne kolory! Ale kosz to majstersztyk =D
OdpowiedzUsuńpomysł z koszem rewelacja :)
OdpowiedzUsuńkocyk super :)
a najwspanialszy Synek :)
Śliczne dzieciątko :)
OdpowiedzUsuńŁadny kocyk, a i koszyk bardzo mi się podoba :)