Udało się! Mogę wreszcie pokazać coś ciekawszego, w komplecie z książką, i to jeszcze w środę :)
Z frontu książkowego: "Biel Helsinek" Jamesa Thompsona. To trzecia książka tego autora, którą czytam, mocny kryminał, narracja zwięzła, a przede wszystkim- wspaniała (i bez lukru) charakterystyka Finlandii. Autor jest (był) Amerykaninem, który za żoną Finką przyjechał kilkanaście lat temu do tego zimnego kraju. Opisuje więc sporo rzeczy, które dla rodowitych skandynawskich autorów są oczywistością i nie mają oni potrzeby wyjaśniania takich spraw. Piszę o autorze- był- bo niestety, uległ wypadkowi w swoim domu pod koniec lata i zmarł :( Piątej książki niestety nie będzie. Acha- dla zainteresowanych- obowiązkowo trzeba czytać chronologicznie, czyli najpierw "Anioły śniegu", a potem "Jezioro krwi i łez". Obecnie czytana książka podoba mi się najmniej, ale wciąż mam wielką ochotę doczytać ją do końca.
Z frontu robótkowego- ćwiczę się w robieniu na drutach (np. dzisiaj opanowałam i-cord bind off i cast on) a na szydełku mam, wspomnianą już i zamówioną przez męża rok temu, rękawiczkę dla zakochanych. Podstawę wzięłam z Kasiulkowych Prac Szydełkowych, ale szybko załapałam kilka "przemyśleń" więc rękawiczka zdecydowanie będzie miała inny kształt :)
Z rękawiczką tą mam pewien problem. Zużyłam niemal pełne dwa motki włóczki SMC Boston (kolor 4, szydełko 5). Z różnych względów (w tym: to niespodzianka) nie będę jechać po nowy, za to wpadłam, żeby ściągacz dla mnie, troszkę ciaśniejszy, zrobić inną włóczką- mój mąż na pewno się z tego rozwiązania ucieszy, bo on nie rozróżni przodu czapki od tyłu bez wszytej metki :P
Pytam się Was- którą włóczkę z moich zapasów Sirdara wybrać? Szaro-zielonkawą, czy tą z różem? Za każdą odpowiedź dziękuję :) Chwilowo sama skłaniam się do szaro- zielonej...
lekkie zbliżenie kolorystyczne :)
Niesamowite są te włóczki! Bardziej podoba mi się ta z różem, ale to dlatego, że mam głód ciepłych kolorów, kiedy za oknem szaro :)
OdpowiedzUsuńmnie bardziej podoba sie ta z różem
OdpowiedzUsuńI ja za różem jestem.
OdpowiedzUsuńQS, niesamowite to Ty robisz rzeczy :) A włóczki to Sirdar Faroe Chunky, piękne są :) Dorwałam je w Amiqsie, jeszcze bywają.
OdpowiedzUsuńNo to będzie róż :) Zrobię też małą serduszkową aplikację z tej włóczki na środku. Mam nadzieję, że wyjdzie fajnie :)
Czy zakochani zwracają uwagę na kolory? Miłego dnia?
OdpowiedzUsuńBardziej podoba mi się różowa.
OdpowiedzUsuńA ja się wyłamie i napiszę - zieleń. Bo tak mi w tym momencie pasuje.
OdpowiedzUsuń