... czyli wyczekiwany (przeze mnie) powrót do taśmy bawełnianej. Ale zaraz będzie tego więcej :)
Dwa koszyczki do łazienki, wykończone niebieską YarnArt Jeans. Ot, drobiazg. Dla jednej z tych osób w życiu, bez których na dłuższą metę nie da się żyć. Dzięki, że jesteś :)
Tylko zdjęcie słabiuśkie, bo robiłam dość szybko, i dosłownie już w aucie cyknęłam fotkę na pamiątkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz