Chciałam wyzwania.
Koniecznie chciałam dziergać z Asją.
Można powiedzieć, że wybrałam się z motyką na słońce, bo przecież ledwo co zaczęłam robić na drutach... Ale się zawzięłam. I chciałam. I udało mi się! Testuję V- Aurorę, sweterek z dużym dekoltem Asi. Mam nadzieję, że uda mi się go skończyć w wyznaczonym czasie... Bo apetyt mam duży, tylko czasu jakby mniej :)
Niestety nie ustrzegłam się błędów, cieszę się, że jest ich coraz mniej, jestem uważniejsza i coraz więcej się uczę.
Dziergam moimi nowiuśkimi Addi 3,5mm (80cm), włóczka to soczysta czerwona Nako Ninni Bebe.
Zdjęcie z weekendu :)
Czytam pierwszą część serii o Harrym Hole, norweskim policjancie- "Człowiek nietoperz". Akcja dzieje się w Australii i bardzo dużo można się o tej Australii dowiedzieć (i to jest fajne!). Moja poprzednia książka została przeze mnie wymęczona- "Biel Helsinek" na koniec tak epatował wszystkim co niefajne, że ja wysiadłam. Zero poznawania Finlandii, więc też przestało mi się podobać...
Śliczna czerwień, na pewno sobie poradzisz z testem, szczególnie, że przy okazji możesz się dużo nauczyć.
OdpowiedzUsuńFajnie jak dzięki książce można nie tylko przeżyć czyjeś przygody, emocje, ale także zwiedzić dalekie strony.
No popatrz, a ja bym się dała na te "Helsinki" nabrać. Powodzenia w testowaniu. Kolor piękny! ;)
OdpowiedzUsuńJa też dziergam w czerwieni, chociaż chustę.
OdpowiedzUsuńNesbo znam, może nie wszystkie , ale warte przeczytania
Zapowiada się piękny czerwony sweter.
OdpowiedzUsuń